Dwa symptomy, które zbagatelizowaliśmy
Z perspektywy czasu widzę, że pojawiły się dwa wyraźne ostrzeżenia. Gdybyśmy potraktowali je poważniej, mogliśmy szybciej skonsultować się z lekarzem. Oto sygnały, które często są mylone z błahymi dolegliwościami.
1. Uporczywy ból brzucha lub pleców
Mój ojciec skarżył się najpierw na ból pleców, który przypisywał złej postawie i wiekowi. Jednak ból nie ustępował. Wręcz przeciwnie – stopniowo promieniował do górnych partii brzucha, nasilał się po posiłkach i szczególnie dokuczał nocą.
Takie tępe, rozlane dolegliwości są jednym z najwcześniejszych objawów raka trzustki. Niestety bardzo łatwo pomylić je z problemami żołądkowymi, napięciem mięśniowym czy stresem.
2. Nagła i niewyjaśniona utrata wagi
W ciągu trzech tygodni mój ojciec schudł ponad pięć kilogramów, mimo że wcale się o to nie starał. Stracił apetyt, był osłabiony i szybko się męczył. Wydawało nam się, że to efekt stresu. Tymczasem rak stopniowo zakłócał pracę trzustki i proces trawienia.
Gwałtowny spadek wagi bez oczywistego powodu to zawsze sygnał wymagający pilnej konsultacji medycznej.
Inne sygnały ostrzegawcze, na które warto zwrócić uwagę
Choć u każdej osoby objawy mogą wyglądać nieco inaczej, istnieje kilka sygnałów, które często pojawiają się w początkowych stadiach choroby:
- żółtaczka – żółty odcień skóry i oczu, zwykle spowodowany zablokowaniem dróg żółciowych,
- przewlekłe zmęczenie – uczucie osłabienia, które nie mija mimo odpoczynku,
- jasny, odbarwiony stolec – powiązany z zaburzeniami w wydzielaniu enzymów trzustkowych,
- wzdęcia, niestrawność, odbijanie lub mdłości,
- cukrzyca po 50. roku życia u osób niespełniających typowych kryteriów ryzyka (może być konsekwencją zaburzeń pracy trzustki).
Każdy z tych objawów może wynikać również z zupełnie innych przyczyn, jednak jeśli pojawiają się jednocześnie lub utrzymują się przez dłuższy czas, warto wykonać badania.
Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!
