Kobieta w cieniu
Zamarłam. Na brzegu starannie pościelonego łóżka siedziała młoda kobieta, ledwie dwudziestoletnia. Na mój widok jej oczy rozszerzyły się, a dłoń instynktownie powędrowała na zaokrąglony brzuch. Była w ciąży.
„Jesteś… Emily, prawda?” – wyszeptała.
Poczułam, jak ziemia usuwa mi się spod nóg. Chwyciłam się framugi drzwi. „Kim jesteś?” – zapytałam równie cicho.
„Maya Collins” – odpowiedziała. To imię nic mi nie mówiło, a jednak dreszcz przeszedł mi po plecach.
Przyznała, że znała Daniela od niemal dwóch lat. Spotkali się w barze, w którym pracowała. Opowiedziała o jego regularnych wizytach, o obrączce, którą zdejmował, i o historii „skomplikowanego małżeństwa”, którą jej przedstawiał. Zerwała z nim, gdy dowiedziała się, że jest żonaty, ale on błagał ją o drugą szansę.
Rok wcześniej umieścił ją na farmie, w tajemnicy. Płacił rachunki, robił zakupy, przyjeżdżał kilka razy w tygodniu. Chciał oddzielić to miejsce od swojego „innego życia”. Gdy zapytałam o dziecko, odpowiedziała krótko: sześć miesięcy.
My z Danielem staraliśmy się o dziecko latami. Bezskutecznie. Skala zdrady była porażająca.
Maya wyznała, że po śmierci Daniela ktoś tu był przed mną. Mężczyzna o imieniu Caleb przeszukiwał dom, szukając czegoś i subtelnie jej grożąc. Daniel ostrzegał ją, że jeśli kiedykolwiek się pojawi, ma milczeć i dzwonić do niego. Tylko że on już nie żył.
Zrozumiałam wtedy jedno: Maya nie była ukrywana tylko ze wstydu. Była ukrywana ze strachu.
Skrzynia prawdy
Postanowiłam, że Maya nie może tu zostać. Spakowałyśmy najpotrzebniejsze rzeczy. Zanim wyszłyśmy, sama przeszukałam dom. Pod łóżkiem znalazłam ukrytą skrzynię z zamkiem szyfrowym. Kodem nie była żadna oczywista data. Instynktownie wpisałam dzień, w którym Daniel i ja się poznaliśmy. Zamek kliknął.
W środku znajdowała się koperta z moim imieniem, pamięć USB i czarny notatnik. List wyjaśniał wszystko. Daniel wiedział, że jest obserwowany. Był uwikłany w niebezpieczną sprawę związaną z firmą, o której nigdy mi nie wspominał. Ukrył Mayę, by ją chronić. Prosił, abym zrobiła to samo.
Notatnik zawierał zapiski, przelewy, nazwiska. Wystarczająco dużo, by pogrążyć Caleba i jego ludzi.
Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!
