To odkrycie, które może odebrać apetyt na długo. Zwykła przerwa na lunch zamieniła się w koszmar dla mieszkańca Tuluzy, który 15 października kupił gotową „amerykańską sałatkę z tuńczykiem” w jednym z supermarketów sieci Aldi. Szybki, prosty posiłek miał być chwilą odpoczynku w trakcie dnia pracy – zamiast tego stał się źródłem silnego stresu i poważnych obaw o zdrowie.
Mężczyzna, z zawodu architekt krajobrazu, nie spodziewał się niczego nadzwyczajnego. Gotowe sałatki są dziś popularnym rozwiązaniem dla osób, które nie mają czasu na przygotowanie obiadu. Tym razem jednak zawartość szczelnie zamkniętego opakowania skrywała coś, czego nikt nie chciałby zobaczyć w swoim jedzeniu.
Dziwny smak, który wzbudził podejrzenia
Już po kilku kęsach mężczyzna poczuł coś niepokojącego. Smak sałatki wydał mu się nietypowy, wręcz przypominający fermentację. Zaniepokojony, postanowił dokładniej przyjrzeć się zawartości pojemnika.
Jak relacjonował później w rozmowie z lokalnymi mediami, jego uwagę przykuł „podejrzany ruch na dnie słoika”. To, co zobaczył chwilę później, było wyjątkowo odrażające.
Nieapetyczne odkrycie i natychmiastowa reakcja
Wśród kukurydzy, tuńczyka i pomidorów poruszały się dwa małe, białe robaki. Widok ten wywołał natychmiastową reakcję organizmu. Mężczyzna przyznał, że jego pierwszym odruchem były wymioty.
„Pomyślałem, że mogłem to połknąć” – mówił, wyraźnie wstrząśnięty. W mediach społecznościowych udostępnił nagranie dokumentujące zawartość sałatki, co szybko wywołało falę komentarzy i oburzenia wśród internautów.
On sam zwymiotował wszystko, co zdążył zjeść, a jego przerwa na lunch zakończyła się w skrajnie stresujących okolicznościach.
Zgłoszenie incydentu w sklepie Aldi
Wraz z kolegą, który towarzyszył mu podczas posiłku, natychmiast wrócił do sklepu Aldi, aby zgłosić incydent. Pracownicy zaproponowali zwrot pieniędzy, jednak – jak podkreślał poszkodowany – nie chodziło o sam koszt produktu.
Największe obawy dotyczyły tego, czy problem ogranicza się do jednego opakowania, czy też może dotyczyć większej partii produktu. „Nikt nie wie, czy to był pojedynczy przypadek, czy coś więcej. To właśnie jest najbardziej niepokojące” – tłumaczył.
Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!
