REKLAMA

Pokarmy i nawyki, które mogą nasilać szumy uszne

REKLAMA
REKLAMA

Szumy uszne, często opisywane jako uporczywe dzwonienie, piszczenie lub brzęczenie w uszach, dotykają miliony ludzi na całym świecie. Dla jednych są jedynie sporadyczną niedogodnością, dla innych – poważnym problemem wpływającym na koncentrację, sen i ogólną jakość życia. Choć przyczyny szumów usznych bywają bardzo różne, od utraty słuchu i infekcji ucha po długotrwałe narażenie na hałas, coraz więcej uwagi poświęca się także stylowi życia i diecie.

To, co jemy i jak funkcjonujemy na co dzień, może nie tylko wpływać na ogólny stan zdrowia, ale również nasilać lub łagodzić objawy szumów usznych. Zrozumienie, które produkty spożywcze i nawyki mogą działać niekorzystnie, daje osobom dotkniętym tym problemem realne narzędzia do lepszego radzenia sobie z dolegliwościami.

1. Nadmierne spożycie soli

Jednym z najczęściej wymienianych czynników nasilających szumy uszne jest nadmiar sodu w diecie. Wysokie spożycie soli może prowadzić do podwyższenia ciśnienia krwi, a to z kolei wpływa na krążenie w obrębie ucha wewnętrznego. Zaburzenia przepływu krwi mogą potęgować odczuwanie dzwonienia lub brzęczenia.

Problem polega na tym, że sól często występuje w ukrytej formie. Przetworzona żywność, gotowe dania, zupy w puszkach, fast foody czy słone przekąski zawierają znaczne ilości sodu, nawet jeśli nie wydają się szczególnie słone w smaku.

Ograniczenie soli i wybieranie świeżych, nieprzetworzonych produktów może pomóc ustabilizować ciśnienie krwi i u części osób przynieść złagodzenie objawów szumów usznych.

2. Kofeina i napoje energetyczne

Kofeina jest substancją pobudzającą układ nerwowy. Dla wielu osób poprawia koncentrację i dodaje energii, jednak u osób z szumami usznymi może zwiększać wrażliwość na bodźce dźwiękowe. Kawa, herbata, napoje typu cola oraz napoje energetyczne bywają zgłaszane jako czynniki nasilające objawy.

Reakcja na kofeinę jest bardzo indywidualna. Niektóre osoby nie zauważają żadnej różnicy, inne odczuwają wyraźne pogorszenie po jej spożyciu. Z tego względu warto obserwować własny organizm i w razie potrzeby stopniowo ograniczać ilość kofeiny w diecie, zamiast rezygnować z niej gwałtownie.

Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!

REKLAMA
REKLAMA