Jak problem stopniowo się pogarsza
Brak reakcji na wczesne sygnały sprawia, że choroba postępuje. Z czasem dochodzi do coraz poważniejszych i trudniejszych do odwrócenia zmian, które wyraźnie wpływają na komfort życia.
- utrzymujący się obrzęk, który nie ustępuje nawet po odpoczynku,
- ciemne przebarwienia skóry oraz jej stwardnienie,
- świąd, łuszczenie się skóry i przewlekłe stany zapalne,
- bolesne, poszerzone żylaki,
- pojawienie się trudno gojących się ran, tzw. owrzodzeń żylnych.
Na tym etapie wiele osób dopiero decyduje się na konsultację lekarską. Niestety proces chorobowy bywa już zaawansowany, a leczenie staje się długotrwałe i bardziej złożone.
Dlaczego organizm reaguje w ten sposób?
Żyły kończyn dolnych muszą transportować krew wbrew sile grawitacji. Pomagają im w tym zastawki żylne, które zapobiegają cofaniu się krwi. Gdy zastawki ulegają osłabieniu lub uszkodzeniu, krew zaczyna się cofać i gromadzić w nogach.
Ten proces prowadzi do szeregu niekorzystnych zmian:
- wzrostu ciśnienia w żyłach,
- przenikania płynu do otaczających tkanek i powstawania obrzęków,
- przewlekłego stanu zapalnego,
- uszkodzenia skóry i struktur podskórnych.
Zewnętrzne objawy są więc widocznym sygnałem, że wewnętrzna równowaga organizmu została zaburzona już znacznie wcześniej.
Kto jest najbardziej narażony?
Ryzyko rozwoju przewlekłej niewydolności żylnej wzrasta w obecności określonych czynników. Im więcej z nich występuje jednocześnie, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się objawów.
- długotrwała praca w pozycji stojącej lub siedzącej,
- predyspozycje genetyczne i obciążenie rodzinne,
- ciąża i zmiany hormonalne,
- brak regularnej aktywności fizycznej,
- nadwaga i otyłość,
- palenie tytoniu.
Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!
