Zupa z pieczonego kalafiora i kokosa to jedno z tych dań, które idealnie sprawdzają się po długim, męczącym dniu. Uwielbiamy ją w domu i regularnie do niej wracamy, zwłaszcza wtedy, gdy mamy ochotę na coś rozgrzewającego, sycącego i jednocześnie niewymagającego długiego stania w kuchni. To przepis prosty, oparty na kilku podstawowych składnikach, a jednocześnie niezwykle aromatyczny i satysfakcjonujący.
Zupa jest kremowa, delikatnie przyprawiona i pełna naturalnej głębi smaku, którą zawdzięcza pieczonym warzywom. Pieczenie kalafiora, cebuli i czosnku pozwala wydobyć ich naturalną słodycz i lekko orzechowe nuty, które doskonale komponują się z mlekiem kokosowym oraz orientalnymi przyprawami. Dzięki temu nawet zwykły kalafior nabiera zupełnie nowego charakteru.
To także świetny sposób na wykorzystanie całego warzywa. Jeśli kalafior ma liście, nie warto ich wyrzucać – po upieczeniu stają się miękkie, aromatyczne i doskonale pasują do zupy, wzbogacając jej smak oraz konsystencję. Całość nie wymaga skomplikowanych technik ani specjalistycznego sprzętu, a efekt końcowy sprawia wrażenie dania znacznie bardziej pracochłonnego, niż jest w rzeczywistości.
Składniki
- 2 cebule
- 600 g kalafiora
- 4 ząbki czosnku
- 1 czubata łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 czubata łyżeczka ras el hanout
- oliwa z oliwek
- 1 garść niesłodzonych wiórków kokosowych
- 1 puszka (400 g) mleka kokosowego o obniżonej zawartości tłuszczu
- 600 ml ekologicznego bulionu warzywnego
- 2–3 łyżki oleju chili
Wszystkie składniki są łatwo dostępne, a przyprawy można dostosować do własnych upodobań, zachowując jednak charakterystyczny, lekko orientalny profil smakowy. Mleko kokosowe nadaje zupie aksamitnej struktury, a olej chili pozwala na subtelne przełamanie delikatności lekką ostrością.
Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!
