2. Noszenie obcisłej lub syntetycznej bielizny
Choć często bagatelizowany, wybór bielizny ma ogromne znaczenie dla zdrowia intymnego. Bielizna wykonana z materiałów syntetycznych, takich jak poliester czy lycra, sprzyja zatrzymywaniu ciepła i wilgoci. Tworzy to idealne warunki do rozwoju grzybów i bakterii.
Mikroorganizmy te mogą nie powodować wyraźnych objawów u mężczyzny, ale podczas kontaktu intymnego łatwo przenoszą się na kobietę, zwiększając ryzyko infekcji grzybiczych lub bakteryjnych. Długotrwałe noszenie ciasnej bielizny dodatkowo podrażnia skórę i pogarsza warunki higieniczne.
Co robić? Najlepszym wyborem jest przewiewna, bawełniana bielizna, która pozwala skórze oddychać i pomaga utrzymać suchość. Warto unikać bardzo obcisłych spodni i bielizny, szczególnie podczas długiego dnia lub w ciepłym klimacie. Należy również codziennie zmieniać bieliznę i nie spać w tej samej, którą nosiło się przez cały dzień.
3. Ignorowanie badań lekarskich i objawów infekcji
Niektóre infekcje intymne u mężczyzn mogą przebiegać bezobjawowo. Dotyczy to między innymi infekcji grzybiczych czy zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Brak dolegliwości nie oznacza jednak braku zagrożenia – takie infekcje mogą być przenoszone na partnerkę, prowadząc do poważnych problemów zdrowotnych.
Ignorowanie pieczenia, zaczerwienienia, swędzenia czy nietypowych zmian w okolicach intymnych zwiększa ryzyko zakażenia drugiej osoby oraz opóźnia właściwe leczenie.
Co robić? Profilaktyka i regularne badania nie są zarezerwowane wyłącznie dla kobiet. Mężczyźni również powinni okresowo poddawać się badaniom urologicznym oraz badaniom w kierunku chorób przenoszonych drogą płciową, szczególnie przy częstych zmianach partnerów. Stosowanie prezerwatyw, szybka reakcja na niepokojące objawy oraz otwarta komunikacja z partnerką to podstawy ochrony zdrowia obojga.
Przeczytaj dalej, klikając poniższy przycisk (CZYTAJ WIĘCEJ 》)!
